Spacer po moich ulicach, Emilii Gierczak i Przestrzennej.
Wszystko zaczęło się od Pana Szymona Wasilewskiego – młodego dziennikarza „Kuriera Szczecińskiego”. Otrzymał list od jednego z mieszkańców Dąbia, w którym „głównym bohaterem” stała się ulica Przestrzenna. Skojarzenie z naszą Fundacją było oczywiste i bardzo sympatyczne. Przeczytałam przesłany przez niego list i zaniemówiłam.